Może...

...nie będzie aż tak źle ??

...wszystko się wyjaśni ??

...lepiej o tym nie myśleć .?

Tak. Nie myśleć. Zapomnieć. Wyrzucić z głowy. Z pamięci. I tylko mieć nadzieję, że dalej będzie lepiej. Z górki...

Ogólnie moja klasa jest baardzo inteligentna ;/ przez jeden głupi motyw i pare minut naszego dziwnego zachowania na wczorajszej lekcji zostałam posądzona że zarywam do Szymona. Masakra..;/  To już nawet nie można próbować zabrac kumplowi z klasy telefonu? I potem chcieć mu zabrać fajną własność kumpeli?

Warta honorowa jest nawet fajna. Mimo, że skutki odczuwa moje lewe kolano...ale daje rade c(;

Informuję wszem i wobec, że moja kurtka NIE JEST kurtką PRZECIWDESZCZOWĄ. To zwykła kurtka, więc dajcie już spokój.

Jeszcze tylko/aż 18 dni i Małe Ciche .! Taak .! Kocham to..

*ta dziwna górka, którą idzie się do domu

*przesiadywanie z ORGANIZATORAMI na scenie na estradzie - czyli jak to kalu pomaga(?) im w pracy

*"Odwiedziny u pana Grzesia" - czyli schodzenie na dół tylko po to żeby pogadać sobie z tym jakże miłym panem. Ewetualnie można coś zjeść ;D

*wczesne wstawanie bo pani Danusia nie da mi potem śniadania(i tak by dała;))

*...szlaki....

*...i wreszcie zobaczę Mareczka !! 

Mimo, że cieszę sie na ten wyjazd, z drugiej strony troche się boję...

Ciekawe kto wogóle jeszcze ze starej ekipy będzie. Z roku na rok przyjeżdża ich coraz mniej. Z chłopakami nie widziałam sie tak dawno. Czy my sie tak jeszcze wogóle rozpoznamy? Czy będziemy mieli o czym pogadać? Czy wspólne milczenie nie zrobi się uciążliwe?

Ale jakoś to będzie Jeśli nie ONI to napewno będzie sporo innych fajnych ludzi i przybędzie paru znajomych, za którymi też będę tęsknić po powrocie...

Za wami też będę tęsknić przez ten tydzień. Ale na festyn pewnie wrócę .! ;D

Dobra, nie chce mi się więcej pisać...

Koniec  .