Dzisiejszy dzień uważam za jak najbardziej udany ;)

Nie było fizyki .!

Na PO, którego właściwie nie było bo siedzieliśmy z 'Ojcem Mateuszem' też było fajnie. Tylko skasowały mi się te zdjęcia. wrr..;/

Sprawdzian z matmy chyba nawet dobrze mi poszedł.

Historia, kiedy 3/4 klasy pisze zaległy sprawdizan, a ty dostajesz kartke i masz coś tam wypisać też jest epicka.

Religia, na której był kolejny sprawdzian z Ewangelii (o zgrozo;/). I jeszcze mam nieobecność ;/

I WDŻR koło siłowni, na którym Kalu siedziała prawie każdemu po kolei na kolanach i nic nie słyszała. Podobno i tak nie było nic ciekawego.

Dziasiaj jest pierwszy piątek od bardzo, bardzo dawna kiedy Kalu poszła na zbiórkę 13 .!

 I Kalowo - Bananowo - Weronikowo - Tomkowy dobry uczynek też był fajny. W harcówce też pożądek musi być ! ;D

Pomińmy fakt, że przyszła wcześniej, więc była na zbiórce zuchów. I dzięki Erykowi miała wszędzie piasek. (tak braciszku, ja też Cię kocham ;p)

A jutro..

Kaufland .! ;D

a potem impreza rodzinna. Czyli Kalu robi to wszystko czego nie lubi, ale może się najeść .! I może dowiem się w końcu czy mam się szykować do bycia chrzestną, czy nie.

http://www.youtube.com/watch?v=Qv1rXTrukzE