Chce do Francji.
Do GasparHHHa, żab w sosie czekoladowym i wąskich, zapuszczonych uliczek.
I chcę dostać bilety na tenże wyjazd pod choinkę, oraz polecieć tam w asyście moich dwóch , jakże zacnych, mężczyzn.
I nie, ja wcale nie jestem ZBYT wymagająca.
___
Madź, aniele od siedmiu boleści, nie musiałaś pisać niektórych rzeczy, niedobra ty!< ale to o tym autobusie - jak przezwyciężę fobię to pomyślę!>
Ale i tak Cię bardzobardzobardzo kocham, wiesz?
Standardowo bez pozdrowień. Wszystkich was kocham, życie jest piękne, a biedrony mają (zazwyczaj, zazwyczaj!) po cztery kropki.
I harmonia świata, której na celu jest pilnowanie naszego wewnętrznego spokoju, w żadne sposób nie została naruszona.
Czyńta zło, bracia < i siostry tyż>