Cześć motyle! Dziś mam dla was wczorajszy bilans i trochę dzisiejszego.
Wczorajszy:
Śniadanie: 2 kromki chleba żytniego( dwa plastry szynki i sera)
II Śniadanie: 2 małe kolby kukurydzy gotowane
Obiad: Chude, gotowane mięso z ryżem, zielona sałata z rzodkiewką i śmietaną
Kolacja: Nic
ćwiczenia:
140 razy nożyce pionowe ( na nogę)
10 przyciągnięć nóg do siebie
10 przysiadów rozszerzonych
około 200 brzuszków
bieg po schodach (4 piętro) 2 razy...
Dzisiejszy:
Śniadanie: Kromka chleba grahama z masłem i pasztetem (cienka warstwa)
II Śniadanie: kromka chleba grahama z masłem i pasztetem x2
Obiad: nic
Kolacja: kanapka z jakąś pastą i szynką
Edit potem. Dziś mam zamiar zjeść niewiele. Kocham wstawać tak późno jak dziś, bo zostało mniej dnia- mniej jedzenia.
Cieszę się z faktu, że w ogóle nie odczuwam głodu, zaraz idę zaparzyć sobię herbatkę, potem ćwiczenia i pod wieczorek wyczillować się z przyjaciółkami, zawsze potrafią poprawić mi humor, są bezcenne. Za pewnie coś dziś ' przysmażymy' ale już na gastro sposób jest!
Około 2 dni do nowej wagi i powrotu do liczenia kalorii, boję się co tam zobaczę... Miłego dnia!