'gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec'
takie moje majowe rozważanie. bo ja nie lubię maja. zawsze wszyscy fajni mieli urodziny albo imieniny w maju. ciągle pada i nie ma słońca. są matury, trzeba walczyć o oceny. maj nigdy mnie nie lubił- zawsze psuje mi plany, zmienia w ostatnim momencie pogodę. nie lubi mnie. maj zawsze stara się mnie skoncentrować na mnie samej, zostawia mnie bez nikogo do porozmawiania, pośmiania się, popłakania, popatrzenia na siebie. wszystko mnie denerwuje, jestem w stanie znaleźć każdemu wady i błędy. maj jest wredny, prowokuje mnie. och, ale jak to było 'maj jest taki piękny, wszystko kwitnie' gówno mać. niech kwitnie.
i tak wolę róże w moim pokoju. m