znowu dawno mnie tu nie było. jak zwykle tysiące spraw i ciągły pośpiech sprawiły, że tak się stało.
przyszedł taki dzień, że wszystko przegrałam, zamiast wygrać. teraz już jest za późno. w życiu nieraz wystarczy jeden błąd, by zniszczyć coś, na co tak długo się pracowało. często nie ma już odwrotu.
teraz wiem, że stać mnie na wiele, tylko potrzebuję więcej wiary w siebie.
tęsknimy o każdej porze dnia, podczas każdej czynności, a każdego wieczoru coraz bardziej i coraz bardziej boleśniej.
najbardziej boli strata. stracenie bliskiej osoby, z którą kiedyś spędzało się każdą wolną chwilę, którą kiedyś nazywało się przyjaciółką, która wiedziała wszystko, z którą każdy deszczowy dzień stawał się lepszy, z którą można było godzinami płakać i godzinami wygłupiać się. tak, brakuje mi tego. wieczorami oglądam wspólne zdjęcia, bo pozostało tylko to. a wspomnienia zawsze pozostają. są zapisane w naszej pamięci, niczym zdjęcia poukładne w kolejności w ulubionym albumie...
uwielbiam Cię kruszynko!
Moja kochana Weronika :)