photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2007
Życie staje się czasami tak genialnie do dupy... pogadał bym z kimś... Moje dawne kontakty są na wygaśnięciu, wogóle ja jestem na wygaśnięciu. Ognisko mojego zycia się powoli wypala. Dlaczego?? Proste... nie ma kto podrzucić do niego drewna, podsycic go, żeby mogło dalej rozjaśniać mrok zgromadzony wokół. Samo nigdy wiecznie nie bedzie płonąć... W głośnikach "Where Is My Mind" a głowie tytuł tej piosenki, powtarzany w kółko. Ten świat nie jest dla mnie, duszę się w nim, mam wrażenie, że co chwile ktos zarzuca mi pętle na szyje i powtarza do ucha " wszystko bedzie dobrze " po czym zacieśnia więzy na szyi. Sam niewiem co o tym wszystkim myslec, gubie się, i zatracam we własnych przemysleniach, które nie przynoszą nic dobrego. Czas pokarze?? Wątpie. Póki co działa na mojąniekorzyść... Wolności, niech mnie ktoś złapie w klatke i przetranspostuje na jakąs bezludną wyspe, gdzie byłbym tylko ja, bez rzadnego internetu, bez kontaktu ze swiatem zewnętrznym. Potrzebuję tego, jednak nawet beda tam, nie podbede się myśli, myśli, ze to wszystko to fikcja. Szczęście to fikcja, radośc to fikcja, WOLNOŚĆ to cholerna fikcja. Zawsze Bedziemy więźniami własnego umysłu... "Więc kochaj mnie kochaj mnie kochaj mnie Chcę by miłość raniła cię Tak kochaj mnie kochaj mnie kochaj mnie Chcę by miłość zabijała Nie mów nic Twoje ciało z bólu niech wije się Nie mów nic Tylko krzycz krzycz krzycz"--->Myslovitz--->Blue Velvet

Komentarze

Użytkownik usunięty Nie myśl o tym.
31/01/2007 20:02:58
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika goyahkla.