a więc nudna niedziela ;)
rano z kaśkiem, prezenty, zyczenia i to wszystko zaliczone! ;))
najlepszego mamuśko ;*
oczywiscie objazd po babciach musiii byc, nastepnie moze meeeczyk;>
wszystko zaczyna sie powolutku naprawiac ;p bedzie dobrze! ;):):):):))
"...ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać. Coś pękło kiedy przyszła codzienność. I wiesz co? Zaczeli żyć na odpierdol..''
aa, no i na dniach wracamy do takiego kolorku! ;)
:*