Nie ma jak to wpaść w gorszy nastrój. Czuję się przytłoczona tym wszystkim co wokół mnie się dzieje. Po prostu mam dosyć. Mam dosyć bycia zabawką w rękach innych. Mam dosyć tego, że mnie zlewasz i nie wiem czego ode mnie chcesz. Napisałes raz i znowu umilkłeś. Doprowadzasz mnie tym do szału i do płaczu zarazem. Kiedy się kłóciłam z moim byłym chłopakiem byłeś i mnie wspierałes. Kiedy teraz potrzebuję jeszcze bardziej twego wsparcia po prostu cię nie ma. To boli mnie najbardziej, że teraz nawet nie mam kogoś tak bliskiego jak kiedyś. Za to inny pisze tylko od czasu do czasu w tygodniu. Jego tata stwierdził, że lepiej okręciłby się przy mnie, lecz dla niego samego nie jestem wystarczająco dobra. Zresztą jak dla prawie wszystkich chłopaków.
Wczoraj prawie wpadłam w sklepie na mojego byłego chłopaka. To dopiero było dziwne uczucie, stanąć z nim twarzą w twarz po ponad roku. Stwierdziłam po tym, że jak mnie zobaczył to pewnie nie żałował, ze go zostawił, bo jak to moja mama stwierdziła i ja sama: zbrzdła. Nie mam ochoty dbać o siebie zbytnio, bo dla kogo ? Wiem, ze nie mogę się załamać teraz, ale nie wiem czy bez kogoś bardzo bliskiego dam sobie radę. Kiedyś chociaż jak nie miałam chłopaka, miałam taką przyjaciółkę, na której mogłam polegać i traktowałam ją jak siostrę. Teraz nie mam i jej i chłopaka.
You come anytime you want...
Użytkownik goodluck27
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.