and too much blood has flown
from the wrists of the children
shamed for those they chose to kiss
Taki ryj.
Jakoś leci, już nie tak źle
chociaż wciąż chcę skończyć z tym życiem
ale wiem, że nie mogę.
"jak się poddasz to i ja się poddam"
to mnie trzyma, wiesz?
dziękuję.
Chester mnie podrapał
dokładnie w tym miejscu,
gdzie mam bliznę po żyletce.
weeeird.
tak niefajnie.
zaniedbuję ostatnio rysowanie.
i pisanie.
i oglądanie spn.
ale najbardziej to pisanie.
dzisiaj na wieczór sala samobójców.
lecim oglądać.
MAKE IT STOP.