Dodano: 2 STYCZNIA 2017
podsumowanie
podsumowanie
Mimo ze przeczytalam podsumowanie z zeszłego roku zeby chcociaz troche nabrac weny do tego to i tak nic nie dalo
Hm.. Co dał mi rok 2016?
Nie wiem, naprawdę
Moze po prostu powspominam sobie
Zaczynajac od tego ze byl to jeden z najbardziej wyczekiwanych lat w moim zyciu, to tak, to prawda
Bo to w koncu rok naszej pelnoletnosci, prawko, imprezy
Każda z nim miala cos w sobie, nawet wtedy gdy budzilam sie i nie wiedzielam gdzie jestem, ale wiadomo ze nasza byla najlepsza, mimo ze czekalysmy obydwie na takiego jednego i sie nie doczekalysmy to i tak ta noc była po prostu wspaniala
Ostatnie takie wakacje gdzie musimy kitrac wszystko zeby czasem gdy przyjedzie jakis tato za wczesnie nie dowiedział sie ze PILISMY ALKOHOL, jejku jak tam bylo super
Kazdy nasz wspolny wyjazd w nieznane lub znane i ukochane bede pamietac do konca zycia, nawet gdy tomek znajdzie się na moim podwoziu, a tak wlasciwie jego resztki
Każdą kłótnie, ktora mimo szczeskiwego zakończenia zostawia cos po sobie, jakies znaczenie, przemyslenia, mądrości
W nowym roku 2016 zaczelo sie od 170 dnia i skonczywszy na 436 dniu kazdyvdzien cos pozostawił, jeden pol roku, drugi rok, a ja pomimo tego wszystkiego zawsze ale to zawsze, nie wazne czy jestem zla, smutna, zdenrwowana, bez sil wychodze od ciebie z ogromnym bananem na ryju bo przypominasz mi jaką bylam szczesciarą majac ciebie przy sobie a teraz w sobie
No i co 2017 przywitalismy tak samo, może w większym gronie co nie oznacza pelnym gronie, z wielkim hukiem i radością, życząc sobie wszystkiego co najlepsze dla kazdego z nas.
Również rozpoczelismy go wybornie, jedni śpiąc, drudzy tańcząc, trzeci śpiewając. Ja osobiscie uwazam ze rozpoczelam go idealnie, najlepiej jak tylko moglam sobie go wymarzyc. Najpierw smiejac soe do lez z pewnej pani, potem siedzac do 8.30 z kabareciarzami a nasteonie, mimo 2 i pol godzin snu jak co roku świętowalam imieniny. Mimo braku sil, musialam zakonczyc pierwszy dzien nowego roku w mc donald, w koncu nowy rok, nowe my
A hehe, zapomnialabym, teraz juz z smutkiem i zalem musze przyznac ze opuscilam, na szczęście tylko na chwilke klub young&wild&free, czego zaluje no ale cuz. Kazdy w zyciu popelnia błędy
I to chyba jest jedna z tych rzeczy ktorej najbardziej zaluje w 2016, oczywiscie mimo kilku upokorzen i kacow moralnych to tak, to było najgorsze
ALE! Jedyne postanowienie na 2017: to nie zadawac sie z ludzmi ktorzy wnosza do mojego zycia smutek i łzy a wprowadzac tych którzy wnosza szczescie, radosc i szaleństwo. Bo chce wyciągnąć jeszczw wiecej z tego 2017 niz z 2016
A zdjęcie to tylko jedna z kropla w morzu wspanialych wspomnien z poprzedniego roku
Hm.. Co dał mi rok 2016?
Nie wiem, naprawdę
Moze po prostu powspominam sobie
Zaczynajac od tego ze byl to jeden z najbardziej wyczekiwanych lat w moim zyciu, to tak, to prawda
Bo to w koncu rok naszej pelnoletnosci, prawko, imprezy
Każda z nim miala cos w sobie, nawet wtedy gdy budzilam sie i nie wiedzielam gdzie jestem, ale wiadomo ze nasza byla najlepsza, mimo ze czekalysmy obydwie na takiego jednego i sie nie doczekalysmy to i tak ta noc była po prostu wspaniala
Ostatnie takie wakacje gdzie musimy kitrac wszystko zeby czasem gdy przyjedzie jakis tato za wczesnie nie dowiedział sie ze PILISMY ALKOHOL, jejku jak tam bylo super
Kazdy nasz wspolny wyjazd w nieznane lub znane i ukochane bede pamietac do konca zycia, nawet gdy tomek znajdzie się na moim podwoziu, a tak wlasciwie jego resztki
Każdą kłótnie, ktora mimo szczeskiwego zakończenia zostawia cos po sobie, jakies znaczenie, przemyslenia, mądrości
W nowym roku 2016 zaczelo sie od 170 dnia i skonczywszy na 436 dniu kazdyvdzien cos pozostawił, jeden pol roku, drugi rok, a ja pomimo tego wszystkiego zawsze ale to zawsze, nie wazne czy jestem zla, smutna, zdenrwowana, bez sil wychodze od ciebie z ogromnym bananem na ryju bo przypominasz mi jaką bylam szczesciarą majac ciebie przy sobie a teraz w sobie
No i co 2017 przywitalismy tak samo, może w większym gronie co nie oznacza pelnym gronie, z wielkim hukiem i radością, życząc sobie wszystkiego co najlepsze dla kazdego z nas.
Również rozpoczelismy go wybornie, jedni śpiąc, drudzy tańcząc, trzeci śpiewając. Ja osobiscie uwazam ze rozpoczelam go idealnie, najlepiej jak tylko moglam sobie go wymarzyc. Najpierw smiejac soe do lez z pewnej pani, potem siedzac do 8.30 z kabareciarzami a nasteonie, mimo 2 i pol godzin snu jak co roku świętowalam imieniny. Mimo braku sil, musialam zakonczyc pierwszy dzien nowego roku w mc donald, w koncu nowy rok, nowe my
A hehe, zapomnialabym, teraz juz z smutkiem i zalem musze przyznac ze opuscilam, na szczęście tylko na chwilke klub young&wild&free, czego zaluje no ale cuz. Kazdy w zyciu popelnia błędy
I to chyba jest jedna z tych rzeczy ktorej najbardziej zaluje w 2016, oczywiscie mimo kilku upokorzen i kacow moralnych to tak, to było najgorsze
ALE! Jedyne postanowienie na 2017: to nie zadawac sie z ludzmi ktorzy wnosza do mojego zycia smutek i łzy a wprowadzac tych którzy wnosza szczescie, radosc i szaleństwo. Bo chce wyciągnąć jeszczw wiecej z tego 2017 niz z 2016
A zdjęcie to tylko jedna z kropla w morzu wspanialych wspomnien z poprzedniego roku
