photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 8 LISTOPADA 2010
21
Dodano: 8 LISTOPADA 2010

OO1.

 

 

O8.11.2O1OR.

 

Mam wielką nadzieję, że jednak wytrwam i mi się uda, bo siedzę "w tym" już prawie rok. Miałam dobry czas, kiedy wszystko szło po mojej myśli, kiedy udawało mi się gubić kilogramy - kiedy po prostu miałam kontrolę nad własnym ciałem, głodem, nad sobą. Wszystko się zmieniło, niestety bądź stety w maju - poznałam wtedy pewną dziewczynę, i zaczęłam jeść. Tak po prostu, wydawało mi się, że tak będzie lepiej. Cyferki zamiast jedzenia jednak ciągle wisiały mi przed oczami, chęć spalania, ćwiczenia, obliczania ciągle za mną chodziła.
Teraz znowu nie mogę na siebie patrzeć. Nie mogę wejść już na dawne forum, które uwielbiałam - czuję się tam źle.
Nie mogę założyć bloga - zbyt duże ryzyko, że "ktoś" mnie znajdzie.
Wierzę jednak, że tego fotobloga nie odnajdzie. To i tak niczego nie zmieni.
Dzisiaj mam około 185 centymetrów wzrostu, dawno się nie ważyłam - zepsuła się waga. Będę musiała któregoś dnia po prostu polecieć po nową.
Chcę udowodnić Jej, wszystkim - a przede wszystkim sobie, że potrafię. Chcę wreszcie umieć na siebie spojrzeć, nie bać się lutra, aparatów, ludzi. Przynajmniej przez chwilę...

 

DZISIAJ:

Śniadanie: NIC.

Drugie śniadanie: NIC.

Po szkole: Banan. .__.

Obiad: Trochę klusek śląskich z jakimś przedziwnym sosem, mięso omijałam, sosu też nie zjadłam. Nie było mowy o niezjedzeniu, czy wyrzuceniu - mama w pobliżu. Pilnuje.

 

Co do ćwiczeń - jeszcze się nie ruszyłam, około dwudziestej zrobię sobię godzinę na ćwiczenia.

 

PLAN NA JUTRO:

Śniadanie: Mam nadzieję, że nic.

Drugie śniadanie: Banan, ewentualnie jabłko.

Obiad: Nic.

Kolacja: Banan, tez ewentualnie jabłko.

 

Jutro cały dzień nie ma mnie w domu - Dwanaście godzin w szkole, przygotowuję przedstawienie, ekhm. Więc się nabiegam, narobię. Coś może spalę. Ćwiczenia wieczorem, o ile nie będę padnięta na pewno.

 

 

Chudego dnia,

a właściwie końcówki, kruszynki :***

 

 

PS - Nienawidzę tęsknić.

Komentarze

sweeetdreamm zapisz się na taniec, chodź z przyjaciółkami na basen, na lodowisko. ruch jest świetny, to nie muszą być nudne ćwiczenia (:
09/11/2010 14:57:07
dawswi Widzę że nowy blog tutaj ;D Życzę powodzenia w prowadzeniu :)
+Proszę w mojej notce jest "KLIKAMY" klikniesz i oddasz tam głos? ;)
08/11/2010 19:50:20
niechcebycjuzgrubasem bilans super ! Damy radę :)
08/11/2010 19:33:22
wantbeperfect cudowny bilans ! trzymaj się, damy radę ! :*
także nienawidzę tęsknić. to cholernie boli..
08/11/2010 19:17:56
doceelu I wierzę, że tym razem Ci się uda. nie możemy się poddać!
08/11/2010 19:12:59
doceelu kurdę, zazdroszczę Ci świetnego bilansu ;*
Myślałam, żeby jutro zrobić gło :)
08/11/2010 19:12:32