photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LISTOPADA 2010

oo7.

 


Nie mam pojęcia, jak w dwa dni można zepsuć i zaprzepaścić w taki idiotyczny sposób coś, na co pracowało się, nie jadło, wyrzucało, chowało, płakało, ćwiczyło i słabło, odmawiało sobie wszystko, co dobre, by po jednej rozmowie jeść ile wlezie, najzwyczajniej z braku motywacji i bezsilności. Nie od dzisiaj wiadomo, że mam taki ukryty talent do pierdolenia wszystkiego, czego się dotknę. I wczoraj oczywiście nie odbyło się bez zawalenia. Bo jak inaczej.

Idę ćwiczyć.

I będę ćwiczyła, choćbym miała robić to do nocy.

Do zrzygania. Przede wszystkim.

Do padnięcia.

Naprawdę trzeba być idiotką.

 

Będę edytowała, ekhm:

Pół godziny w chuj szybkiego biegu,

80 przysiadów,

rozciąganie,

100 brzuszków. - godzina 12:30 - jestem mokra, jakbym wyszła z wanny.

I to nie koniec.

Komentarze

nervoous dziewczyno zazdroszcze motywacji , samozaparcia jakei masz do wykonywania cwiczen .

dodaje , obowiazkowo ! ; *
18/11/2010 18:19:42
niefikaam łooo, ja dziś na kacu, tylko tyłek poćwicze;/
ładnie:*
14/11/2010 18:36:52
damnyoulegs żebym ja miała aż taką motywację do ćwiczeń. powodzenia ;*
14/11/2010 13:18:41
niechcebycjuzgrubasem Też zawsze mnie nachodzą takie myśli jak zawalę, ale pamiętaj że i tak wygrywasz o te wszystkie rzeczy których sobie odmówiłaś i których nie zjadłaś!
Trzymaj się :*
14/11/2010 11:42:56