photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LISTOPADA 2010

OO2.

 

 

Cześć kruszynki.

 

Mam nadzieję, że dzisiaj nie zawaliłam - mimo męczącego dnia, naprawdę cholernie starałam się, żeby niczego nie podjeść (oprócz planowanego), nie dać się, nie skusić. Mam nadzieję, że wytrwam do późnego wieczora, to będę naprawdę zadowolona.

 

ŚNIADANIE: Danio waniliowe, serek, 168 kalorii.

DRUGIE: NIC.

OBIAD: NIC.

PODWIECZORKO-COŚ: Jabłko średnie.

KOLACJA: Oby nic.

 

Zjadłam jeszcze lizaka .___. Przypomniałam sobie, że nie powinnam dopiero wtedy, kiedy gryzłam z głodu patyczek, prawda. Ćwiczeń dzisiaj zbyt wiele nie było - nie było ich w ogóle. Dosłownie pięć minut temu weszłam do domu, dopiero wróciłam ze szkoły - przedstawienie.

 

Według rady zapisuję się na basen, będę chodziła w soboty, a jeśli czas pozwoli - w tygodniu również. Ciągnie mnie znowu do pływania właśnie.

 

 

Chudego wieczoru. :) :*

 

Komentarze

doceelu kochana, świetny bilans!
09/11/2010 21:31:38
niechcebycjuzgrubasem zazdroszcze bilansu! :*
09/11/2010 20:22:15
mala0727 lizak chupa chups ma chyba tylko 27 kcal
jeden nie jest zbrodnią
09/11/2010 19:45:59
wantbeperfect jeej, jaki cudowny bilans *.*
gratuluję!
09/11/2010 19:43:39