Z Mikem jestesmy już tydzień, jest nam cudownie nie miałam pojęcia że on potrafi taki być . za 30 minut miałam być u niego postanowiłam że nie bd się stroic bo on dobrze wie jak ja jestem, jak zwykle załozyłam szorty koszulkę i odbowiązkowo trampki rozpuściłam włosy . Pomyślałam że moge już do niego iść . gdu doszłam otworzył on , nadal niw wiedziałam że On jest mój cały mój strasznie go kocham .
-Hej mała nie mogłem sie doczekać - złapał mnie za biodra i pocałował
-Ja tez sam jesteś ? - weszliśmy do środka
-tak - odpowiedział a na jego twarzy pojawił się znowu jego łobuziarski uśmiech
poszliśmy do jego pokoju całowaliśmy się cały czas , nie dopuszczałam do siebie nawet myśli że niedługo to wszystko pryśnie
-Mike musze ci coś powiedzieć - powiedziałam kładąc się koło niego
-no mów cos nie tak - zapytał już dość poważnie
-Nic takiego tylko mój trener przyjechał z resztą dziewczyn do Londynu bd musiał troche więcej czasu zacząć poświęcać na trening - odpowiedziałam
-damy rade nie martw się - pocałował mnie w czoło i przytulił, w tym momęci ktoś zapukał do drzwi
-Mała poczekaj zobaczę kto to -zszedł na dół
nie wiedziałm kto to
-O Nick wejdź - powiedział Mike do jakiegoś męszczyzny
-Na twoim miejscu nie był bym taki zadowolony, widziałeś to - zapytał zdenerwowany widocznie coś mu pokazał
-No i co z tego przecież kiedyś to musiało wyjśc na jaw - powiedział bez żadnych emocji Mike . Zaczęłam się martwić o czym rozmawiają .
-Mike to nie jest dziewczyna dla ciebie, ona nie jest dla ciebie jest zwykłą dziewczyną ty potrzebujesz jakiejś gwaizdy inne fanki ją zniszczą przecież dobrze to wiesz - powiedział podnosząc głos męszczyzna . Zaczęłam chyba rozumieć że rozmawiają o nas
-Przestań w końcu wtrącać się w moje zycie jesteś tylko moim menagerem, nikim więcej damy sobie rade - krzyknął wkurzony MIke
męszczyzna wyszedł a Mike wrócił do pokoju
-Przepraszam że to słyszałas - ustał w drzwiach
-Ok, jakoś to zniosę - powiedziałam podchodząc do niego i przytulając go, pocałował mnie we włosy
-Może pójdziemy do mnie co ? Ostatno cały czas przebywam u cb rodzice troche sie martwią - powiedziałam patrząc mu w oczy
-Jasne , o ile bd mógł zostać na noc - powiedział i przyciągnął mnie do siebue
-Mmmm bardzo kusząca propozycja
CIĄG DALSZY NASTĄPI ;d