2.

Na zdjęciach przedstawiem Wam moją modelkę - Clarę. Clara jest rasy rosyjkiej niebieskiej. Urodziła się 20 marca 2010 r. 

Może i wygląda na słodką kicię, ale to tylko pozory. Panna Clara jest nadąsaną i bardzo dobrze wychowaną księżniczką. Nie wejdzie do kuwety kiedy jest nawet 1 kupa. Nie dba o linię gdyż wyznaje teorię. że tłuszczyk jest sexy. Czasami jest wredną jędzą, ale w nocy chętnie się przytuli i zamruczy. Fotki są lekko przerobione, eksperymentowałam :P Jutro dodam koljne, a teraz przechodzę do rzeczy...

Jestem z siebie dumna. Jak narazie zjadłam 270 kcal. A właściwie z jedzenia to tylko 2 wafle ryżowe z chudą szynką bo potem moim obiadem była kawa na chudym mleku z chudą bitą śmietanką i kawałkami ciasteczek. Mam taką siłę, i jak skończę pisać to od razu zabieram się z ćwiczenia, myślę że to dlatego bo teraz myśle o sobie jak o spasionej śwince a wtedy gdy zawalałam to sobie myślałam "aaa tam zjem sobie bo przecież mam ładną figure". Tyle że poojawiły się problemy z kolanami, może to przez przysiady? 100 dziennie to za dużo? Bo kolana odmawiają posłuszeństwa ;/, ale olać. Mój "przyjaciel" dzisiaj znów po mnie jechał, odpowiedziałam mu jednym "jesteś żałosny.." ale zaczął mnie przedrzeźniać.. Mam konflikty z chłopakami..nie wiem czemu, a jeśli się komuś podobam to frajerom.. A szczerze mówiąc nie uważam się za brzydką...ehh nikt nie powiedział, że życie jest proste..

Bilans na jutro :

- śn : 2 wafle z chudą szynką ( 90 kcal ) + zielona

- 2 śn : NIC

- obiad : 2 wafle ryżowe i gorący kubek ( 100 kcal ) 

- idę do kina więc coś wezmę. ( 300 kcal ) 

ok 500 kcal czyli tak jak chciałam :D

Ćwiczenia :

- 200 brzuszków

- 400 na skakance

- 100 przysiadów

- 100 kcal spalonych na rowerku