Zaczęłam od nowa. Nawet spoko mi idzie, jak dotychczas zjadłam ok 340 kcal. Picia nie wliczam. Na kolację będzie plaster chuudego twarożku z łyżką dżemu na fruktozie - 60 kcal. Czyli śliczne 400 kcal <3 oby się udało. Szkoda że nie udaje mi się iść zgodnie z bilansem, ale z czasem się naucze. Wyżułam paczke gum ale za to to tamuję mój głód. Jestem trochę smutna bo mój "przyjaciel" ( myślałam że nim jest bo chodziliśmy na imprezy, do miasta, gadaliśmy itp ) powiedział taki "suchar" - "wiecie czym się różni kamień od martwego niemowlaka? Że niemowlaka można jeszcze wyruchać" ..I powiedziałam mu że to jest żałosne co powiedział a on że ja mam downa i jestem durnym dzieckiem, jestem tępa i nie mam mózgu i zepchnął moją ławke ( ktora była koło niego ) gdzieś 2 metr od siebie bo jak to ujął nie chce się zarazić ode mnie AIDS czy HIVEM. Uraził mnie bardzo już nigdy się do niego nie odezwe..
Bilans na jutro :
- śn : 2 wafle ryżowe z szynką, herbatka ( 90 kcal )
- 2 śn : jabłko ( 40 kcal )
- obiad : mała sałatka, trochę musli ( 150 kcal )
- kolacja : mandarynki z jogurtem 0 % ( ok 70 kcal )
350 kcal ! Zgodnie z planem :P
Ćwiczenia na jutro :
- 200 brzuszków
- 100 spalonych kcal na rowerku
- 100 przysiadów
- 400 na skakance
Dobra miśki, idę ćwiczyć, a co tam u was?
Chudego!
Inni zdjęcia: Bella patki91gd:) nacka89cwaNaszyjnik ze stópkami dziecka otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24trening takapaulinka