nienawidzę siebie.
swojej cholernej bezsilności, swojej delikatności.
bo, kurwa, nawet sportu nie mogę uprawiać.
po prostu upadłam na rękę, a teraz nie mogę nadgarstkiem ruszyć ni w tą, ni w tamtą.
grr.
i na tym właściwie powinnam zakończyć, ale nie. nie ma tak dobrze.
nienawidzę szkoły, która specjalnie, ze świadomością uprzykrza mi życie.
dziś nienawidzę niemalże wszystkiego. jestem zła, boli mnie ręka, a do tego muszę przeczytać Romea i Julię, chociaż tak bardzo ich nie lubię.
Dla mnie to jest nienormalne.
Nienawidzę Julii i nienawidzę Romea.
coraz częściej wydaje mi się, że jestem po prostu za głupia na tą książkę, bo nie mogę jej zrozumieć. zrozumiałam "Zemstę", jakoś zrozumiałam "Dziady", ale tego umarł-umarł-ożył- umarł nie potrafię.
i dobrze po tej lekturze mi nie będzie.
bo jak, do jasnej, taka młoda dziewczyna może z miłości do ledwie znanego jej człowieka się zabić?
I na odwrót.
może za bardzo biorę to do siebie, może rozumiem to zbyt dosłownie. może po prostu nie rozumiem przesłania tej książki.
ok, wszystko się może zdarzyć.
ale...
nie, kończę, bo jeszcze bardziej zaboli mnie ręka.
Inni zdjęcia: "Hej, idę w las." ezekh114Coś krótki. ezekh114Brak zdjęć patusiax395Kocio kerisJeep ? ezekh114Casus tęczy ? ezekh114... harrypottergallery... harrypottergalleryO świcie slaw300... harrypottergallery