Ogólnie nie chce wiedzieć, wręcz boje się dowiedzieć co dzieje się u tych ludzi z Janka! To drugie zdjęcie (te z prawej) robiłam przecież 12 maja (lewe 25 kwietnia)!! Podwórka już były zalane, klatki z bażantami prawie podtopione, a przecież minęło od tego czasu aż SZEŚĆ DNI! Sześć dni CIĄGŁYCH opadów deszczu! Więcej chyba tylko TU!

A no i najważniejsze! Brak serwera na komputerze, telefon do firmy Debacom, przepraszamy! zalało nam piwnicę! wypompowujemy wodę! jeżeli nie zalało nam elektryki internet wróci do 21!

Zabrze tonie! A ja mam ochotę takie właśnie je uwiecznić na zdjęciach! I gdyby nie ten cholerny brak czasu spowodowany nadrabianiem zaległości, czyli nagły nawał sprawdzianów to byłby pewnie super foty!

Bytomka przy dalszych opadach też za niedługo wyleje swe wody na okoliczne domy! Prąd jaki ją napędza jest dość mocny.

Na całe szczęście dziękuje wszystkim, że mieszkam "na górce", a ulica jest na tyle paraboliczna (z a na minusie, czyli ramiona w dół), że woda pięknie spływa!

Miejmy nadzieję, że jutro damy radę zajechać do Katowic i z powrotem, wygramy konkurs, nie spóźnimy się na odbiór nagród w Zabrzu i że w piątek dotrzemy do Gliwic jakimkolwiek autobusem (co powoli zaczyna być jednak nierealne, ponieważ Gliwice zalane, a szczególnie most!). Damy radę! Jak nie autobus to tatę się wyciągnie!