Podsumowując ostatni dzień:
-wieczorem poszedł serwer,
-deszcz,
-pobudki co godzinę (ewentualnie co dwie), czemu? nie wiadomo,
-deszcze,
-szkoła,
-szkoła,
-deszcz,
-deszcz,
-zapchany autobus,
-deszcz,
-wyniki,
-lekarz,
-wiadomość, którą wszystkim mówię od 5 lat mojego zajebistego chorowania się potwierdziła!
-jestem mistrzem w diagnozowaniu!
-do końca życia na tabletkach.
POZDRO SZEŚĆSET Z ZABRZA!
A teraz tylko byle do środy i naszych chóralnych konkursów oraz piątku i koncertu Stefana.