23 maja

Za godz do Pauli, a potem do Magdy, a ja już gotowa :( tylko jakieś małe szczególiki zostały, ubrać kurtkę, buty i gotowa. Potem trzeba wyjść na główną i pojechać z kuzynem Konrada i Koniem do Pauli, tam musimy wymyślić jakieś życzenia, spakować wszystko i iść do Magdy. U Magdy mam się dobrze bawić i wrócić do domu. Kiedyś, jakoś.. No w każdym razie, przez to, że nie wiem jak wracam, nie chce mi się iść. Ah te spontany, w moim wydaniu.. Nie wiem jak dzika impra będzie wyglądała, mam nadzieję, że vodka nie będzie lała się strumieniami do kieliszka Konrada, bo to zepsuje mój humor i wtedy bardzo krótka droga do tego, żeby i Koniuchowi zepsuć zabawę,

Dzisiejszym fenomenem było pojawienie się na świecie Eminema i 3 Pączków. Kurczaków w sensie, taty, po raz 7,8,9 i 10 stał się tatą, cud życia. Coraz bardziej czuję to życie na wsi :P Kurczaki piskają i grzeją się w kuchni od 9 rano. Czy one kiedykolwiek śpią, albo czy śpią i przez sen piskają? Eminem jest najmniejszy, taki niepozorny, malusi, jejciu. Zostało jeszcze 6 jajek, zobaczy się czy będzie więcej rosołków. <3 Tak a propos kurczaków, jutro mamy takiego jednego na obiad, mniami. I jutro też muszę iść do spowiedzi, bo za tydz chrzest Michała, nawet szatki nie mam. (y) A kolo nie mieści się w koszulę, kamizelkę i marynarkę w swoim chrzestnym garniturze, dość spory z niego bobas już. Waży chyba 8 kg, albo 6. :P Pucuś przeokropny, jak Radka nazywałam Pączkiem, to Michał jest zwyczajnie Człowiekiem Fałdą. :D I jutro dzieciaki, dużo dzieciaków hiphiphurrra.

Tak sobie myślałam, jakby moje dziewczęta zagryzły takiego Eminema. Biedny Eminem, one z tymi swoimi wielkimi ząbkami.. Nie obudziłby się w nich instynkt macierzyński, tylko dzikiego zwierza :P Takie moje nieporadne myszki. Magdy torba na prezent jest w myszki :P Ktoś z moich znajomych powinien napisać książkę "Parę rzeczy, po których można poznać, że ktoś ma manię na gryzonie". Mój przykład byłby idealny.

Dzwonią ciągle z Biura Obsługi, ale nie będę odbierała, bo i tak dzwonią do mamy. :( Niech poczują się zlewani, jak ja, gdy mówiłam im 4762547 razy, że jak chcą porozmawiać z moją mamą, to niech dzwonią na nr mojej mamy, a nie na mój. No i tyle, kochane Play.