Szkuła szkuła nudy i szkuła. Brzydka pogoda, zimno, nie ma co liczyć na spontany z Konradem. Zazwyczaj jest zmęczony, biedny, pokrzywdzony. W ciągu tygodnia chciał mnie dwa razy wystawić. Raz wystawił w środę, bo zmęczony i chciał dziś, bo zmęczony. Bo musiał wstać przed 6, bo dziś miał drugie podejście do egzaminu praktycznego, który zdał. Wow, gratki, taka dumna, ale co z tego jak dalej muszę korzystać z butomobila? Aktualnie oblewa swój egzamin. Niech sobie oblewa, bo chyba zapomniał, że był taki zmęczony, że do mnie nie chciało mu się przyjść. tak więc rutyna i nuda, bo szkuła wciąż i wciąż. Jeszcze parę tygodni i wolne, Konio wylatuje 21 czerwca. Nie szkodzi, że ma poprawkę z ang. Ja w sumie też się nie popisałam, może jestem już zmęczona. Serio, albo ja mam słabą psychikę, albo ta szkoła jest naprawdę ciężka i wiele wymaga. Jestem zawsze tak totalnie wypompowana pod koniec tygodnia, a teraz jak koniec coraz bliższy to nie daję rady się zmotywować. Biolobia jeszcze jeszcze, ale angielski to klapa. Albo zapomnę o sprawdzianie wtf jak można zapomnieć o sprawdzianie, jak przypominałam o nim Konradowi? albo sobie zapomnę zadania, nauczyć się na odp i tak koszę fajne oceny, a coo. Przynajmniej z biologią się podwyższyłam. Bo jak się zaczęły fajne tematy to się książka zmieniła i ucze się ciekawego metabolizmu i enzymów dnooo. No i w sobotę za tydzień 18nastka Magdy, zamówiłam już wspólny prezent z Pauliną, Koni coś dokupi i już. A potem w kolejną sobotę chrzest Michała z chrzestną jako ja. potem dzień dziecka, początek czerwca. Chce to się komu?.. Oglądam dalej Housa, bo sam się nie oglądnie.
Inni zdjęcia: .. fuckit2296;) virgo123Inny świat judgafDziko rosnące hanusiekCuda Świata bluebird112025.06.28 photographymagic... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24