photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 CZERWCA 2015

22 czerwca

I właśnie zostałam osierocona przez pana, noc była ciężka! :) Non stop się budziłam i nie było sensu do niego pisać, żeby się obudził, to takie przygnębiające. Wszystko teraz jest takie wolne i takie zwykłe. Nikt nie dzwoni do mnie w najmniej spodziewanym momencie, żeby powiedzieć mi "zbieraj się, za 5 min będę po Ciebie" i ja nie wiem jak mam się zebrać, bo gdzie jedziemy? :( O zgrozo, muszę chodzić na nogach i już nie będzie tak, że wybiorę się na spacer z Pauliną, przejdziemy masę km, siądziemy w rynku i napiszę do Konrada, żeby przyjeżdżał, bo marznę, a tak serio, to już nie mam sił wracać do domu :( Nawet jak wiem, że wróci teoretycznie za chwilę, to i tak strasznie ciężko mi się przystosować. Więc dziś mam dzień wałęsania się po domu, nawet rano zostałam z Michałem i aż poszłam do babci z nim, bo ludzie tam byli. Biedna Wika, nudziło jej się już o 10 :P I jakoś to zleciało dziś, wieczór i tak będzie najgorszy. Z zasady noce są straszne, zbyt dużo czasu na myślenie, na myślenie wstecz, na myślenie o tym co jest teraz i wymyślaniu co będzie potem. Przytłaczające, jak sobie tak myślę. 

Chciałabym już wylecieć sama, zeby może mi to jakoś szybko zleciało, może żebym nie zauważała tak jego braku. W sumie to jego wina, że ciągle w jakiejś części mojego dnia był ze mną. teraz nawet House mi się nie chce oglądać, bo dwa ostatnie odcinki oglądałam wtulona w niego i mi ciągle dokuczał :( Pozdrawiam jego kozy w nosie, które usiłował wypasać na mnie. Ostatnio mamy strasznie obrzydliwe zabawy. albo zawsze takie mieliśmy. 

Niedziela była rulez, bo z rana pojechaliśmy do cioci konrada, co było totalnie dziwne jak na mnie. Potem proponował mi spacer po rynku krakowskim, Wika zawsze chętna, Konrad się wycofał. Potem pytał czy grajo coś ciekawego w kinie, Wika znała fajny film, biedny Konio, wkopał się, pojechaliśmy do Bonarki. Tam Konio stwierdził, nażryjmy się w KFC. Nie, obiecał film, który grali dopro po 15. :( a byliśmy o 13. ;_; No to kierunek KFC, no to się przeżarliśmy, bardzo, nic nie jadłam do dziś rana. Potem pojechaliśmy do Konia na leżakowanie. Włączyłam house i tak minęło. Wtedy widziałam go po raz ostatni na 2 msc. DWA MIESIĄCE, Jezu. 

Informacje o dwusekundowka


Inni zdjęcia: Królowa Hatszepsut bluebird11Nierówności. ezekh114Mariensztatowo. ezekh114Nauka. ezekh114;) virgo123Nauka jazdy ? ezekh114Zgrupowanie. ezekh11427 / 06 / 25 xheroineemogirlxRusałka Admirał :) halinamNiema wody na pustyni bluebird11