Weszłam w posiadanie kryzysu odległościowego, nazywa się "Siedemdziesiąt Kilometrów Stąd" i jest nieco bolesny łamane z upierdliwy.
Jakże po babsku, w słabej chwili zasiadłam na kanapie i zakopane głęboko pod kocem oglądałyśmy z Melą "Bridget Jones. W pogoni za rozumem", śmiejąc się z tego do łez. Nie, żeby film był aż taką komedią. Za to wino zdecydowanie tak.
Niczym mały świrek muchomorek nie mam ostatnio apetytu w ogóle i żywię się różowymi gumami do żucia marki Orbit.
Czasem to samotność stanowi Twoje towarzystwo.
W myślach co dzień wymiotuję na szkołę.
Ale. Jeszcze tylko chwila. Pstryk i już.
Kwintesencja kobiecości (jak się dowiedziałam),
BB
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika dresscode.