Wspaniały wieczór. i pod względem wizualnym i... (tutaj przydała by się pomoc kogoś kto zna się na obieraniu rzeczywistości w słowa;P)
Otóż im więcej człowiek rozmawia z kimś tym bardziej się człowiek poznaje, a im człowiek się zna lepiej to wie jak w danej sytuacji zareaguje. Oczywiście jedna rozmowa nie da mi pełnego obrazu kim jestem?(:D) ale z pewnością pomaga przełamać pewne lody....;]
A że się dzisiaj dużo rozmawiało, to -że zacytuje tutaj ulubiony kabaret- to tak we mnie wzbierało. Owszem (takie stanowcze owszem jak na angielskim;D) jak się już wypowiedziało co się miało powiedzieć, tłumacz to przetłumaczył, emocje troszkę opadły, ale niektórych nie da się rozładować w ten sposób, wiec wybrałam się na przejażdżkę rowerem. Jak już wjechałam pod duża ilość górek i zatrzymałam się na ul. zdaje się widokowej, przede mną rozpostarł się piękny widok na dzisiejszy cudowny zachód słońca. Czasami Lesko jednak potrafi wyglądać. Niestety zdjęć nie mam, ale wczoraj ostatkiem sił obiektyw zdołał nie zablokować się przez kilka zdjęć i udało mi się uchwycić podwójna tęczę;]