Rozdział trzeci
Obudziłam się w całkiem dobrym humorze , od rana już myślałam w co się ubrać na spotkanie z Kacprem.
Była piękna pogoda , więc postanowiłam ubrać sukienkę którą bardzo lubiałam. Po porannej toalecie , zeszłam na dół
przywitać się z mamą i siostrą , które już siedziały przy stole rozmawiając i jedząc śniadanie , dołączyłam
do nich.. Mama z Karoliną ustalały co będą dzisiaj robić , chciały zabrać mnie ze sobą , ale ja już byłam umówiona
nie chciałam odwoływaś spotkania na którym bardzo mi zależało.. Pomogłam mamie sprzątać ze stołu , w pewnym momencie
uśmiechnęła się do mnie
- ślicznie dziś wyglądasz , umówiłaś się z kimś ? - zapytała , byłam trochę skrępowana choć nie powinnam
nie wiedziałam co mam jej powiedzieć..
- dziękuję , poznałam wczoraj takiego chłopaka , zaprosił mnie na spacer , więc się zgodziłam. - powiedziałam
- cieszę się że wkońcu zaczęłaś się z kimś spotykać
- mamo , to tylko kolega. Nie znam go za dobrze , to tylko spacer.
- dobrze kochanie , z Mateuszem też tak się zaczynało - powiedziała , ale widać było że zrobiło jej się głupio
wspominając Mateusza .
- spokojnie mamo , kocham Mateusza i nigdy nie przestanę , ale to już rok od kąd Mateusza nie ma , chcę
być szczęśliwa tak jak byłabym gdyby to On był na miejscu tego chłopaka. Mateusz chciałby żebym była
szczęśliwa , on jest szczęśliwy tam na górze , ja chcę być tu , i choć bez niego u boku , to mimo
wszystko z nim w sercu. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niej
- cieszę się córeczko - podeszła i mnie przytuliła .
Stałyśmy tak przytulone do siebie kilka minut , po chwili weszła do kuchni Karolina
- co to za czułości - spytała z uśmiechem na twarzy
- a tak sobie rozmawiałyśmy i wiesz - powiedziała mama
Karolina czekała na swojego chłopaka , była już 10 więc poszłam do swojego pokoju żeby się lekko umalować
i pomyśleć nad fryzurą. W między czasie włączyłam komputer , zalogowałam się na facebooka
i zobaczyłam że dostałam wiadomość ` pewnie od Kacpra ` - pomyślałam i wcale się nie myliła.
(treść wiadomości)
Nie mogę się doczekać naszego spotkania , cieszę się że znów Cię zobaczę! ;*
Uśmiechnęłam się i odpisałam mu
(odpowiedz na wiadomość)
Ja też się cieszę , do zobaczenia ;*
Zobaczyłam jeszcze pare rzeczy na fb i się wylogowałam , włączyłam muzykę i zaczęłam się malować.
Przy okazji wpadł mi do głowy pomysł na mogę się uczesać , kończąc malować oczy , wzięłam z łazienki
lokówkę oraz lakier do włosów i zaczęłam tworzyć wymyśloną przez siebie fryzurę.. Nie sądziłam że z takiego pomysłu
wyjdzie całkiem fajna fryzura , zawsze chciałam być fryzjerką , kiedy byłam mała czesałam lalki , czasem mamę
która często się denerwowała kiedy zaplątałam jej we włosy spinkę albo grzebień.. Kończąc gimnazjum wiedziałam
co chcę robić dalej , w szkole średniej szło mi całkiem dobrze .. Skończyłam robić swoją fyzurę , popryskałam ją
lakierem żeby się dobrze trzymała , i wyłączyłam komputer. Pomalowałam paznokcie na lekki róż , spojrzałam na zegarek
była 13:30 , zeszłam na dół , ubrałam buty i wyszłam krzycząc do mamy
- wychodzę , wrócę później , pa
- uważaj na siebie , pa kochanie
Wychodząc cieszyłam się i byłam trochę skrępowana tym spotkaniem , nie wiedziałam co mam mówić
jak się zachować , kiedy dochodziłam nad rzekę , zauważyłam że ktoś tam już siedzi , ucieszyłam się
widząc postać Kacpra który nie spodziewał się całkiem że stoję tuż za nim.. Podeszłam bliżej
- cześć , mam nadzieję że nie czekasz na mnie zbyt długo - przywitałam się
- o cześć , przed chwilą przyszłem - odpowiedział
Oboje w tym samym momencie zaczęliśmy się uśmiechać , Kacper opowiedział mi trochę o sobie
skąd jest , co robi oraz co robią jego rodzice i rodzeństwo. Kacper miał 19 lat , uczył się w szkole
informatycznej , raz przez zabawy oraz alkohol nie zdał , przez co miał problemy w domu
ciągle kłócił się z rodzicami , a najbardziej z ojcem , wtedy postanowili że co roku
będzie przyjeźdżał do ciotki na wakacje , żeby od niej się czegoś nauczyć , tutaj nikogo nie znał
nie wychodził na imprezy , bo był pilnowany przez ciotkę . Za każdym razem kiedy gdzieś wychodził , ona go pilnowała.
Kacpra rodzeństwo było młodsze , ma siostrę i brata . Jego siostra chodzi do 2 klasy gimnazjum a brat do 5 klasy podstawówki.
Jego ojciec był mechanikiem samochodowym , a matka miała własny sklep z odzieżą oraz obuwiem.
- wiesz już o mnie wszystko , opowiedz mi coś o sobie - powiedział tak nagle , że nie wiedziałam co mam zrobić.
Nie chciałam robić jakiś wymówek typu ` nic ciekawego się w moim życiu się nie działo `
- hm. nie wiem od czego zacząć.. Kiedy byłam mała , mama rozwiozdła się z tatą , całe życie wychowywała mnie
i siostrę sama , spotykała na swojej drodze facetów którzy bardzo ją krzywdzili , teraz jest sama. Moja siostra skończyła
szkołę , ma chłopaka z którym jest 3 lata , ja uczę się w szkole fryzjerskiej , uwielbiałam robić fryzury od dziecka ,
z ojcem nie utrzymuje kontaktu , jakoś nam się żyje.. Moja mama pracuje jako kurator sądowy .
Nie jest źle , ale w gimnazjum często wszyscy byli dla mnie wredni. Pewnego dnia przyszedł do mnie do szkoły
chłopak , który był bardzo miły , od razu się z nim zaprzyjaźniłam , po paru miesiącach byliśmy parą.
- nie jesteście już razem - zapytał
- nie , ale go kocham i noszę go w sercu
- a co się stało , zerwaliście bez powodu ? - zadawał pytania na które nie chciałam odpowiadać.
- nie , pewnie nadal byśmy byli ze sobą , ale Mateusz miał wypadek , rok temu zmarł.
Jechał z kolegami samochodem , nagle zaczęło coś się dziać z samochodem , kierowca stracił panowanie
nad kierownicą i wjechali w drzewo , kierowca i Mateusz tego nie przeżyli , reszta osób która z nimi jechała
miała złamane kości , już była poobijana . Mateusz przez dwa miesiące był w szpitalu , nie wybudził się ze śpiączki ,
kiedy poszłam do szpitala , widziałam na korytarzu jego rodziców , jego mama strasznie płakała , podeszłam do nich
i ze łzami w oczach spytałam co się stało , czułam że jest coś nie tak , i widząc jego mamę nic nie musieli mówić..
Jego tata powiedział że Mateusz zmarł rano , wtedy zawalił mi się cały świat , Mateusz był , jest i będzie dla mnie
wszystkim , całym moim światem. Nadal czuję że jest ze mną , ale chciałabym być szczęśliwa u boku
innego faceta , którego kochałabym tak mocno jak Mateusza.. - mówiłam to ze łzami w oczach
- przykro mi , dlatego to miejsce jest dla Ciebie takie ważne ?
- tak , przychodziłam tutaj z Mateuszem , i przychodzę tu zawsze kiedy mam zły dzień
albo po prostu chcę pomyśleć. Ale nie chcę już o tym rozmawiać , to jest dla mnie trudny temat . - powiedziałam i wstałam
- przejdziemy się - zaproponowałam
- tak - powiedział i wstał
Szliśmy chwilę w milczeniu , widziałam na twarzy Kacpra że myślał o czymś .
- o czym myślisz - zapytałam
- o twoim chłopaku i o twojej miłości do niego - powiedział i mówił dalej -
zazdroszę mu że miał taką dziewczynę , która mimo że go tu nie ma , nie zapomniała o nim
i kocha go mimo wszystko , że chce być szczęśliwa z innym chłopakiem .
- Wiem że Mateusz jest szczęśliwy tam na górze , czuję to. Pewnie chciałby żebym i ja była szczęśliwa
każdy i On doskonale wiedzą że nigdy o nim nie zapomnę . Może nie ma go przy mnie ciałem , ale jest duchem.
Czuję jego dotyk , oddech wszystko , wiem że patrzy teraz na mnie i się uśmiecha , wiedząc że jestem
z Tobą .. - przerwałam , bo nie chciałam żeby zrozumiał moją wypowiedz źle.
- że jesteś szczęśliwa ze mną , znając mnie dwa dni - zapytał
- można tak powiedzieć - uśmiechnęłam się
Kacper złapał mnie za rękę , nie chciałam tak szybko angażować się z Nim w związek , ale coś
nie pozowoliło mi przestać o nim myśleć , nie próbowałam nawet wyrwać swojej dłoni z jego , chciałam żeby
ta chwila trwała wiecznie , czułam że zakochuję się na nowo..
CDN...