zamęczę Was zdjęciami z balu, ale trudno ; p
innych nie mam : (
no i tak, Kacperek mi wyjebal do Bogatyni, ja w niedziele sobie wyjade do Mielna i zobaczymy sie za 2 tygodnie : (
ja się nie zgadzam, chyba umre tam bez Ciebie..
ale musimy jakoś dać rade i damy <3
ja chce kolejne spacery w deszczu i kolejne godziny spedzane z Tobą ;*
a tak ogólnie to jestem szczęśliwym człowiekiem, wkońcu ; D
dobranoc ; )
" Without you it's hard to survive. "