Czasami bywamy w takich miejscach lub spotykamy takich ludzi, że dochodzimy do wniosków, które nie zawsze są w stanie Nas zadowolić. Zwykle porównujemy Nasze życie do życia innych, bo nagle popatrzymy na zdjęcie, które wywołuje w Nas zazdrość, smutek czy niezadowolenie... bo myślimy, że patrząc na zdjęcie innych stuprocentowo odgadujemy Ich zamiary, uczucia, przeżycia, sytuacje... a to bzdura...

Patrzymy na jedną nanosekundę, która minęła wraz z momentem naciśnięcia klawisza robiącego zdjęcie. 

Nie widzimy nic, poza daną reakcją, którą ktoś wywołał na swojej twarzy na potrzeby tego zdjęcia. 

Nie róbmy więc postanowień noworocznych, których i tak nie spełnimy, a jedynie pogłębimy swoje niezadowolenie, odczucie beznadziejności czy tego, że nie daliśmy rady podołać temu co sobie zaplanowaliśmy. 

Nie warto tracić czasu na planowanie czy postanawianie ... żyjmy, tak poprostu! 

Zapamiętujmy najpiękniejsze momenty, niezapomniane chwile, szczere słowa i gesty, których żadne zdjęcie nie jest w stanie uchwycić, bo musimy pamiętać...

że, to co najszczersze przemija wraz z chwilą, z którą się pojawia! 

Z tą refleksją rozpocznij Nowy 2016 Rok...

Pierwiastek szczęścia:

 

" - O czym pomyślałeś sobie w kościele? 

- O tym co ostatnio się działo między Nami. 

- Tzn? 

- Nooo o tych kłótniach. 

- I do jakich wniosków doszedłeś? 

- Na pewno zawsze nie będzie różowo i jeszcze nie raz będziesz miała ochotę mnie zamordować, ale siedząć obok Ciebie cieszyłem się, że mogłem ten rok spędzić z Tobą! Boooo Cię kocham Ewelina !!! "