Każdy z nas czasem podejmuje złe decyzje. Niektóre z nich w rezultacie przynoszą więcej bólu niż korzyści. Zastanawiamy się, dlaczego (do cholery!) postąpiliśmy wtedy własnie tak a nie inaczej. Niestety, gdzyby cofnąć się w czasie do momentu wybrania swojej ścieżki i tak poszlibyśmy tą samą drogą. I tak czy inaczej skończy się to BÓLEM. Przeogromnym. Zadajemy sobie pytania PO CO MI TO BYŁO !? a odpowiedź jest zwykle prosta i taka sama: bo tak chciałam.
tak, chciałam iść na studia
tak, chciałam wiązać się z tym typem
tak, chciałam z nim zamieszkać
tak, chciałam pisać tą głupią pracę na ten właśnie a nie inny temat
tak, to ja sama chciałam NOSIĆ APARAT
Po co mi to było?
Ból. Już łatwiej byłoby mi wyrwać sobie żuchwę i nie czuć tego bólu. I tak za jednym pociągnięciem załatwiłabym sprawę bólu (nie miałoby co boleć), chłopca (mimo wszystko wątpię, żeby chciał mnie bez żuchwy)- a przy odrobinie szczęścia może nawet by się wyrowadził, studiów i co z tego wynika, pracy licencjackiej (jako logopeda bez żuchwy miałabym niemały problem z artykulacją).
Czuję, jak wypadają mi zęby. Trzymają się chyba tylko na tych drucikach. Po co mi to? Przecież krzywe zęby też są urocze...
Żałuję, że nie mam pieniędzy na wynajęcie kogoś, kto napisałby za mnmie pracę licencjacką. Jestem w ciemnej dupie. Niektórzy już ją napisali, większości brakuje ostatniego rozdziału, a inni są już w połowie. Ja napisałam już pół strony. Z jakichś 30. A mam odddać kompletną pracę w połowie kwietnia. Przy dobrych wiatrach może uda mi się zginąć/zaginąć/wyjechać do Meksyku/w Bieszczady i żeby wszyscy o mnie zapomnieli. Już nie chcę tych studiów. Mam dosyć. Wolę oglądać śmieszne koty w internetach niż bawić się w naukowca.
Zaczynam wątpić w to, że któregoś dnia usiądę i napiszę od razu całą pracę. Szczerze w to wątpię.
Szczególnie, że tych dni jest coraz mniej.
13 PAŹDZIERNIKA 2019
21 LISTOPADA 2017
22 WRZEŚNIA 2017
13 SIERPNIA 2017
16 LIPCA 2017
27 MAJA 2017
2 LUTEGO 2017
23 STYCZNIA 2017
Wszystkie wpisy