Więc tak... ten wpis dedykuję Oldze (czyt.Ziomowi).
Dziękuję ci za ostatnie spotkanie,nawet nie wiesz jak pomogła mi rozmowa z tobą... sama bym się tego nie spodziewała...
Od kilku miesięcy (prawie roku) miałam problemy ze sobą,wszystko mnie wkurzało i nie potrafiłam sobie z niczym radzić....chciałam to wszystko zakończyć i strach przed utratą życia przestał mnie przerażać....
Jedno spotkanie odmieniło moje życie.
Dzięki Ziom,naprawdę ta rozmowa mi pomogła ;)))) Jest mi zdecydowanie lepiej już od kilku dni i mam nadzieję,że nawet jeżeli kiedyś będę miała złe chwile to uda mi się o nich jakoś zapomnieć ;)
Pamiętam szczególnie jak rozmawiałyśmy w Jagience,od tego momentu wszystko się diametralnie zmieniło i jest mi z tym dobrze ; D
Także Ziom jesteś najlepszą przyjaciółką jaką człowiek może mieć ;))
Chciałam jeszcze dodać,że sytuacja polityczna w Polsce z dnia na dzień się pogarsza i tylko czekać,aż ludzie wyjdą na ulicę...