Notka skierowana do płci słabszej.
Kobiety, nikt nigdy Was nie zrozumie. Mógłbym tu zakończyć, ale.. muszę Wam nawytykać.
Powiedz mi Ty jedna z drugą, jak możesz chcieć się umówić z kimś na kawę, mają już swój obiekt westchnień?
Musicie wiedzieć, że dla większości mężczyzn nie istnieje 'koleżeńska kawa'. Pomijając oczywiście koleżanki z piaskownicy, z którymi możesz gadać o wszystkim. Ale nie nowo poznaną osobę, która ewidentnie widzi w tym swój cel.
Czy taka kawa i krówki toffi wnosiły by coś produktywnego.. hm? moim skormnym zdaniem raczej naraziła by na poluźnienie linię zaufania do 'chłopaka'. Nowych znajomości nie kiedy nie warto ryzykować dla już wyrobionych, wypracowanych więzi.
Co pomyślałby sobie chłopak, gdyby dowiedział się, że jego dziewczyna spotyka się z nowo poznanym 'kolegą' na kawie i krówkach? Ja bym takiej nie chciał.
Ah, dziwne jesteście.
_________________
moby - the sky is broken