Dzisiejszy dzień zakończył się poniżej oczekiwań, hm, lub może przerwał na chwilę moją egzystencję, gdyż mam zamiar dalej go kontynuować w nieco innym gronie i innej atmosferze. Czyt. wujek whisky. Ogólnie: nie jestem zadowolony :/ Nie zapowiada się na nic ciekawego. Powrót do samotnej szarówki i stanu nieważkości. Shit. Kiedy napiszę coś w końcu pozytywnego?
Archive - Lights.
Radiohead - All I Need.