photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MARCA 2013

W starym stylu.

To był pewien rodzaj szoku. Mało tego, to był rodzaj szoku, jakiego już bardzo dawno nie zaznał, a był on mu znany, całkiem dobrze. Kiedy doświadczał go wcześniej, zwiastowało to zazwyczaj dość przewidywalny rozwój zdarzeń, które jednak mogły rozegrać się na dwa sposoby, z których każdy prowadził do innego finału podmiotowej sytuacji. Wszystko mogło rozegrać się na dwa sposoby, które różniły się tym, że w przypadku pierwszym wszystko kończyło się w sposób nadwyraz pozytywny, co jednak nie znaczyło, że wszystko przed zakończeniem było równie pozytywne, w zasadzie wręcz przeciwnie, bo dlatego tylko doszło do owej sytuacji, nazwanej "szokiem", ponieważ działo się coś negatywnego. Tak czy owak, w pierwszym przypadku wszystko kończyło się dobrze. Biorąc jednak pod uwagę drugi możliwy wariant, trzeba powiedzieć, że wszystko kończyło się... kończyło się, po prostu. 

 

Pierwsza myśl, jaka przyszła mu do głowy, namawiała go do bezwarunkowego zachowania spokoju i zdrowego, rozsądnego podejścia do sytuacji. Pierwszy raz od jakiegoś czasu pojawiła się w jego umyśle tabliczka z napisem: "kolego, sytuacja jest poważna, dobrze się zastanów zanim cokolwiek zrobisz". Wszystko to było jednak dziwnie stłumione. Na pierwszym planie pojawiło się coś na kształt gęstej mgły, przykrywającej wszystko co go otaczało, myśli, pokój, odgłosy panujące dookoła niego, wszystko. Złapał się za głowę. Po chwili zdał sobie sprawę, że zrobił to bezwarunkowo, skrył twarz w dłoniach zanim przez jego mózg przebiegła myśl że chce to zrobić. Odruch ten był wyrazem wstydu. Wstydu za to, że doszło do takiej sytuacji. Wstydu za to, że doszło do niej głównie z jego winy. 

 

Pierwsze co zrobił, to zajął się tym zupełnie czym innym. Nie dlatego, że nie przejął się tym, co się stało. Zrobił właśnie to nie też dlatego, że szok już go minął. Zajął się chwilą obecną, aby dać sobie trochę czasu aby oswoić się z położeniem, w jakim się znalazł. Bo mimo, że zajęty był zupełnie czymś innym, to gdzieś w nim porządkowału się sterty zapisanych kartek w otwartej do granic możliwości szufladzie. Tak wiele miał ostatnio na głowie, tak wiele zajmowało jego uwagę. Tak trudno było mu pogodzić to wszystko, a przede wszystkim trudno mu było pogodzić siebie. Z tak wieloma problemami się borykał, że w końcu pękł. Zbyt wysoko postawił sobie poprzeczkę. W natłoku tych wszystkich spraw zapomniał o jednej małej, acz wysokiego priorytetu. Zapomniał też o kilku innych, ale tymi zajmie się potem. 

 

[...]

 

Wie. 

Wie czego chce. 

 

 

To wcale nie takie oczywiste.

Nic nie jest oczywiste.

Nic nie jest takie, jak się wydaje.

Ani takie, jak sobie wyobrażasz.  

 

Informacje o damianmt


Inni zdjęcia: Kryzys pequenaestrella1515 akcentova:) dorcia2700Ja nacka89cwaHello you purpleblaackPolly. cherrykinnPiekło xayu97Koty w Egipcie są Święte bluebird11Tyłem ja nacka89cwaJa nacka89cwa