Zrozum wreszcie, że ja Cię kocham !!!
Siedziała o 4.40 nad ranem na pustej ulicy. Piła wino. Myśała o tym jak to było za tych starych, dobrych czasow, kiedy to jeszcze była z nim ...
Kochało się w niej dużo chłopaków. Była z przystojnym, inteligentnym, który zrobiłby dla niej wszystko. Lecz ona go nie kochała. Ciągnęło ją do tego który już kiedyś ją skrzywdził. Palił i pił nie zwracając uwagi na to, że prosiła go by tego nie robił. Miał to w dupie! Ale ona cały czas go kochała pomimo wszystkiego złego.
Siedziała na parapecie okna w uszach miała słuchawki z których wydobywały się dźwięki ulubionej piosenki, zajadała się truskawkami, które On tak uwielbiał, zdała sobie już sprawę ,że jej tęsknota za nim jest silniejsza niż zwykle.
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy wchodzisz na gadu, zmieniasz status na dostępny a on natychmiast staje się niewidoczny? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany...
To już rok a ty nadal całujesz mnie tak jak robiłeś to po raz pierwszy, jakbyś odkrywał mnie kawałek po kawałku.
Stworzymy wspólną bajkę, bajkę o miłości, idealną. Bez wad i zazdrości. Będzie ona trwać od wieczora do godziny 6, by skończy się wraz ze znienawidzonym dźwiękiem budzika. I tak co noc, wyimaginowana miłość, jesteś za?
"Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie."
od dzisiaj obiecuję sobie, zapomnieć. przestanę obsesyjnie o Tobie myśleć wraz z każdym oddechem. nie będę wspominać Twojego spojrzenia podczas siedzenia na parapecie. koniec z planowaniem wspólnego życia z Tobą, podczas picia kakao. nie będę biec jak oszalała do telefonu, kiedy usłyszę jego dźwięk z nadzieją, że to Ty. przestanę wypisywać Twoje imię w każdym możliwym zeszycie. i nareszcie sobie uświadomię, że jesteś szczęśliwy, niezainteresowany i zajęty.