Dziś znowu siedziała na "ich" ławce w parku. Czekała na niego - znowu. Nie mogła o nim zapomnieć. Tak bardzo go kochała. Dlaczego łudziła się że przyjdzie? Przecież wyjechał tak dawno temu. Postanowiła że juz nie bedzie tam chodzić. Nastepnego dnia o tej samej porze siedział w domu i wypatrywała to miejsce z okna. Wtedy go zobaczyła. Wrócił ? Szybko tam pobiegła. To był naprawde on. Przytuliła się mocno do niego mówiąc : juz nigdy Cię tam nie puszczę !
Dzwonił telefon. Pobiegła szybko z myślą że to on. Nie. Dzwonił jej przyjaciel, którego znała od dziecka. Nie odebrała. Przecież czekała na inny telefon, od kogoś innego. Następnego dnia też nie zadzwonił. Poszła do niego, a on z nią zerwał. Wtedy pobiegła sie wypłakać do swojego przyjaciela, który dzwonił do niej dzień wcześniej. Znalazła go juz nie przytomnego w jego pokoju. Miał przy sobie kartkę z napisem: Kochałem się w Tobie od podstawówki i nie mogłem znieść jak mnie ignorowałaś, przepraszam.
Dlaczego zakochałam sie akurat w Tobie? Przecież na świecie jest dużo innych mężczyzn być może lepszych a ja cały czas myślę tylko o Tobie...
Zakochała się. Bardzo długo zastanowiał się czy napisać d niego na gadu. Odważyła się rozmowa była krótka ale bardzo ja ucieszyła. Nastepnego dnia sprawdzała w internecie czy ma ją w swoich kontaktach. Najprawdopodobniej tak bo mogła sprawdzić informacje o nim. Za kilka dni znowu to sprawdziła juz nie miał. Teraz już wiedziała że nic dla niego nie znaczy. Niby głupie ale wszystko tu widać...
10 nieodebranych połączeń. Od niego. Nie. Pomyslała. Nie dam się już więcej Tobie skrzywdzić...
Nienawidzę miłości. Ile razy ją czuje tyle potem mam dodatkowych blizn na ręce.
Kocham kur*a! Dlaczego ? Znowu będe cierpiec bo on nie czuje tego samego. Tylko ja. Znowu sama...
Poszła do sklepu. Kupiła tymbarka. Otworzyła. Sprawdziła napis: jestem tylko twój. To czemu obściskujesz się z inną - pomyslała.
10 minut po pierwszej w nocy. A ja kur*a znowu zamiast spać myślę o Tobie...
Jak mam zapomnieć? Nie wystarczy że spalę zdjęcia bo one przecież są zapisane w moim sercu. Cały czas Cie kocham ! Mimo wszystko !
Tesknie za czasami kiedy byłam gówniarą z przedszkola. I myslałam że istnieją wróżki, czarodzieje, a kochałam tylko rodziców. Teraz jesteś ty, dlatego tak cierpie.
- Podaj mi ręke, przejdziemy przez to razem!
- Nie, bo wiem że jak zobaczysz pierwsze problemy to puścisz mnie i pozwolisz aby pochłonęly mnie i to moje jeba*e szczęście!
Byłam szczęśliwa ! Po co znowu pojawiasz się w moim życiu?
Już prawie zapomniałam że cię kur*a kocham !