śmieszy mnie to wszystko, myślisz że kogoś znasz, ufasz mu i tak dalej, w końcu po głupiej kłótni okazuje się, że nawet nigdy nie byliście przyjaciółmi. trochę inaczej odbierałam tą całą sytuację, pewnie dlatego teraz jest mi tak przykro. nawet nie chodzi o mówienie sobie pewnych rzeczy, najbardziej stosunek jednego cżłowieka do drugiego pokazują czyny, nie słowa.
gdyby tylko było trochę inaczej. przecież dla mnie nigdy nie będziesz kimś zwyczajnym, znajomością, która mija.