... Stałam w jakimś nieznanym mi miejscu, razem z tatą i braćmi, mieli mi coś do powiedzenia. Ojciec patrzył się na mnie ze strachem i przygnębieniem, powiedział coś czego się nie spodziewałam - "Mama nie żyje".
Zaczęłam wypierać tą informację nie dopuszczając jej do siebie. Zaczęłam pytać czy to żart i że nie powinno się żartować z takich rzeczy. Jednak nigdzie nie widziałam mamy, a bracia potwierdzili, że to nie są żarty.
Nie powiedzieli mi co się stało, nie pozwolili mi jej zobaczyć. Uderzyła mnie świadomość i nią wywołana pustka. Że straciłam coś na zawsze i nigdy więcej tego nie będę mieć. Długo płakałam. Z całego zamieszania które trwało kilka minut, ocknęłam się na lekcji, profesor pytała mnie dlaczego nie odrobiłam pracy domowej. Ze łzami w oczach i udawanym uśmiechem powiedziałam "Moja mama dzisiaj umarła, ale powinnam była się przygotować, proszę mi wybaczyć"...
Dlaczego nikt nie widzi, że się staram, najbardziej jak umiem?
And I wanna fight,
But I can't contend.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24