birthday cake.
w zeszły piątek stuknęło mi 19 lat, moje ostatnie naście w życiu. w każdym bądź razie to tylko zwykła, nic nie znacząca liczba, ja i tak czuję się na zupełnie inny wiek i jest mi z tym bardzo dobrze. ; ) przyjdzie jeszcze czas na bycie "tą dorosłą". jeżeli chodzi o prezenty to były bardzo trafne i udane, wszystkim bardzo dziękuję raz jeszcze. najlepszym prezentem jednak niewątpliwie był ostatni (szósty) zastrzyk w kolano. mam nadzieje, że to nareszcie będzie już koniec z męczeniem moich biednych kolan. na siłkę chodzę już prawie miesiąc, efekty już zauważyłam i dążę dalej do celu, 'nie ma opierdalania się' hehe. ; D dzisiaj, a właściwie to już wczoraj byłam z Piotrem na poprawce naszych tatuaży i kurcze bolało trochę bardziej niż za pierwszym razem, ale na szczęście trwało to u mnie dosłownie 3 minuty więc dało się przeżyć. ; p z kolei u Piotra trwało to z 10 minut i bolało go mniej niż wcześniej. jak widać każdy ma inaczej, nie da się jednoznacznie powiedzieć co boli bardziej, a co mniej. : ) 24 marca robimy kolejny, tzn. ja robię. normalnie już odliczam dni i godziny, bo nie mogę się doczekać. ^^
Kocham Cię. <3 ;*
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam