Nie Mam siły .
Nie bedę sie rozpisywać , ale w skórcie dzień w pracy ,
ufff .. zajebi^^y . Kupa śmiechu z kierowniczki i awarie :)
Ale jak zawsze ktoś to musi popsuć a był nim mój współlokator ,
z którym pokłóciłem się dość bardzo . Ale olałem to pojechałem na karaoke chyba jak co środe i w towarzystwie miłych osób spedziłem
ten wieczór ;)
Potem jazda 101 po nocy i rozmowa z Anitką :)
Mam nadzieje że przyjedzie w piątek :)
Już sie nie moge doczekać a tym razem Dobranoc,
bo jutro muszę jechac do GRAM'A starać się o staż :)
Słodkich Koszmarów :>