Swieta...
Czas, ktory powinien sklonic nas do refleksji nad soba i swoim zyciem...

Wszedzie do okola widze usmiechniete twarze, ludzie sa dla siebie mili, zyczliwi. Tylko dlaczego nie moga byc dla siebie "ludzmi" przez caly rok? Nie potrafie tego zrozumiec.

Osobiscie staram sie byc nim przez caly czas, nikogo nie krzywdzic, nie sprawiac przykrosci. Karma wraca? Wydaje mi sie, ze tak. Warto byc dobrym czlowiekiem, zlo wyrzadzone wraca trojkami, jednak kazdy maly dobry gest, kazda chwila, gdy jest sie czlowiekiem procentuje i to z pieciokrotna sila.

Gdzies w glebi siebie mam przekonanie, ze moze wszystko zaczelo sie ukladac, zmiane jaka przeszlam sama w sobie moge okreslic mianem " nie mozliwej " , a jednak, jestem dobrym malym czlowieczkiem.

Ten czlowieczek, ten Chwascik, ktoryby nawet muchy nie skrzywdzil, juz nie blaka sie bez celu, odnalazl swoja droge.
Jedna z najwazniejszych drog w zyciu kazdego z nas... Nigdy juz z tej drogi nie zbocze, moze czasem sie potchne, lecz wiem, ze nie upadne, bo Ty bedziesz obok mnie juz zawsze... Zlapie Cie za dlon i pojde z Toba - moim przeznaczeniem nasza wspolna droga, borykajac sie z problemami, cieszac sie kazda chwila i tym, ze jestes obok. Naszym wspolnym przeznaczeniem teraz jest ta droga. Nie zboczmy z niej nigdy...

P <3

Znow przy mnie dzis byles, znow wiedziales, ze jest mi zle, znow czulam Twoj dotyk na policzku... Czekales, az zasne? Swiatlo zgaslo samo...
Tyle juz lat, a mi wciaz Ciebie bardzo brakuje... Ta rana sie nigdy nie zagoi, ale dziekuje za kogos, kto ta pustke zapelnia i sprawia, ze czuje sie kochana...