Dzisiaj dzień zjebany od rana . Wstałam i już mi się odechciało wszystkiego . Nie przez diete .. Tylko przez atmosfere otaczającą mnie .. W domu chujowo , w szkole też  , pokłóciłam sie z przyjaciółką , a moja druga przyjaciółka poszła za nią , bo trzymałyśmy sie we 3 . Tak to jest właśnie , jak sie przyjaźnią 3 osoby .. Na przerwach siedze sama . Na matmie się prawie nie rozryczałam , a na przerwach musze uciekać normalnie szybko do toalety , zamknąć się i się wypłakać , bo nie wytrzymuje . lzy same mi lecą  z oczu ... Jestem tylko szczęśliwa z 2 powodów , że z dietą mi jak narazie idzie i że mam przy sobie tak wspaniałego faceta Michała . Jest ze mną na dobre i na złe ...

BILANS :

2 bułeczki z pomidorem , ogórkiem i pasztetem podlaskim uwielbiam go ;-)) - 400 kcal ?

zupka chińska- ze 100 kcal

ĆWICZENIA :

1oo brzuszków

100 przysiadów

100 podwójnych nożyc poziomych

100 podwójnych nożyc pionowych

400 podskoków na skakance