Zdjęcie z marca, gdzieś w okolicach domu Kini :D. Z kupką.
Jesień! Deszczowo, zimno...i liście. Nienawidzę zimna...
Ale chyba jeszcze bardziej nienawidzę szkoły...
Dziś humor mi bardzo dopisuje, jestem jakoś...szcześliwa. W sumie bez powodu.
Może dzięki paru osobom. ; )
Dzisiaj czuje sie tak pozytywnie, że nawet angielski jest dla mnie aż smieszny.
Kinia coś o tym wie, haa xD.
Oby do weekendu. Byle był tak pozytywnie spędzony, jak dzisiejszy dzień ^.
Niby fajnie...
Niby fajnie...
Jest fajnie! :D
Niby to takie niesamowite uczucie, a zarazem tak straszne i przerazające...