Marzę o Londynie i Paryżu, gorącej czekoladzie, gwieździstej nocy i ewentualnie o mężczyźnie, ale takim prawdziwym - bez fałszu, zatajeń i nieporozumień. Chyba każdy z nas ma jakieś marzenia, po części to właśnie one kreują nas samych, to kim jesteśmy. Marzenia to nasza ostoja, coś bez czego nasze życie nie ma sensu, bo ciągle podążamy za swoimi marzeniami, kiedy już jakieś się spełni to wręcz musimy mieć nowe. Dla mnie moje marzenia są wyjątkowe i niepowtarzalne! Dzielą się na dwie kategorie: takie, które sama mogę spełnić i takie, które są w jakimś stopniu niezależne ode mnie.