Rozdział 13

- Okej. Bez żadnych większych zmian. Szkoda tylko, że nie mogłaś razem z nami zagrać. Brakowało nam Cię. - powiedziała Emily.

- Nadrobimy to, obiecuję ! - uśmiechnęła się.

- Nie wątpię - odpowiedziała Em.

- Ostatnio dużo się dzieje, nie nadążam - zaczęła Spencer - na nic nie mam czasu, olewam szkołę, mam chłopaka no i ten bezczelny koleś. Teraz mam ochotę mu przywalić w twarz, ale jak go zobaczę, to się pewnie zmieni. Jak zwykle - zaśmiała się.

- Ty i Twoja odwaga - Emily odwzajemniła uśmiech.

- A Ty jakie masz plany na jutro ? - spytała Spencer.

- Hmm.. po szkole pewnie pojadę gdzieś z Shonem. - oznajmiła z niepewnością.

- Mhm - przytaknęła. - Ja po spotkaniu zabieram się od razu do lekcji... nienawidzę mieć zaległości - patrzyła ślepo przed siebie.

Emily się zaśmiała.

- Od kiedy z Ciebie jest taki pilny uczeń ?!

- Hmm... od jakiś 3 miesięcy - zaśmiała się.

- Aha - Emily nadal się śmiała.

- No dobra, dobra. Już przestań. Nie chce po prostu robić byle czego w przyszłości - wystawiła język

- EKHM ! To była jakaś sugestia ? - rzuciła poduszkę prosto w twarz Spencer.

- Auć ! - zrobiła smutną minę. - To nie była żadna sugestia !

- Jasne ! - kłóciła się.

Gadały jeszcze godzinę. Potem Emily zabrała się do domu. Spencer poszła się wykąpać, potem posprzątała w pokoju.

Usłyszała dźwięk wiadomości na telefonie. " Cześć :) To co.. jutro o.. no nie wiem, np. 13 ? ". Zgodziła się i spytała gdzie. " Rozumiem, że jest Ci to obojętne. Będę orginalny i zabiorę Cie na spacer. Co Ty na to ? ;> " . Spencer się zaśmiała. " Już i tak jesteś wyjątkowy. Jeszcze nikt mi nie groził. Na dodatek potem nie był dla mnie miły. To nie idzie ze sobą w parze. "

" To ja myślałem, że przeciwieństwa się przyciągają ;pp " , odpisała : " Ale to co innego. "

" Okej, okej. Poddaje się. To będę pod Twoim domem o tej 13. " Ponownie się uśmiechnęła.

Zaniedbałam tego photobloga. Przepraszam ;pp

Postaram się dodawać jeden codziennie, albo jeden na dwa dni.

Kompletny brak czasu. I dzięki, że to czytacie :))