''Celuj w księżyc,
bo nawet jeśli nie trafisz,
będziesz między gwiazdami"
Totalny brak weny, nie znoszę tego. Szczególnie kiedy mam ogromną ochotę coś napisać, a kompletnie nie mam pojęcia co ;/ .
Cóż, czekam na święta i doczekać się nie mogę. Pewnie jak wszyscy czekający. Weekend był zawalony nauką. Połowa nauczycieli pomyślała, że sprawdzian przed Bożym Narodzeniem jest lepszym pomysłem, niż sprawdzian po świętach. O ! I tyle wyszło z wolnego weekendu. No i my- uczniowie <oczywiscie, bardziej ambitni> cierpieliśmy. Niesprawiedliwość.
Mój cudowny optymizm miewa dziwne zachwiania. Zaczyna mnie to przerażać. Musi mi to przejść. Po prostu musi.
Myślałam o pisaniu wierszy, niby fajnie, ale co w nich pisać? Zielonego pojęcia nie mam.
Wczoraj było przedstawienie w szkole z okazji zbliżających się świąt. Było cudownie, ale to nie przedstawienie, a próby były magiczne. Coś wspaniałego. Ehhh :marzyciel:
Tylko 2 dni !!