Zdjęcie: 01.05.11, by meh.

żelki :D.

achhhhhh, wiele się dzieje. Zastanawiam się nad faktem: czy zdam? Nie wiem. Się zobaczy, będę się starać, ale wkurzę się jeśli mi nie wyjdzie.

Następnie: CO WAM SIĘ USRAŁO Z TYM DŁUGIM WEEKENDEM? xD wszyscy chcą się spotkać, nawet osoby, po których bym się tego nie spodziewała ;o.

Wgl to mam takie ciśnienie na maturzystów, że to porażka. Jak w piątek widziałam kogoś ze świadectwem, to aż się we mnie coś gotowało. Chociaż tyle, że pacana nie widziałam, bo jakbym go zobaczyła to nie wiem co by z tego wynikło.

Święta? Po świętach więc nie mam co się na ten temat wypowiadać.

Ostatnio jestem jakaś senna -.-". I to jest porażka. Wszystko jest porażką, więc co ja gadam?

I liczyłam na zajebiste słońce dzisiaj i że się poopalam, a tu - DUPA! więc dziękuję, no.

eiii! chcę cię! :D ;*

"Z czasem... Z czasem wszystko mija, wszystko odchodzi...

Zapominasz twarz i zapominasz głos,

Kiedy serce mocniej bije, nie szukaj niczego więcej.

Ktoś, kogo kochałeś, kogo szukałeś w stugach deszczu,

Ktoś, kogo rozpoznawałeś po spojrzeniu,

Między słowami, między zdaniami i pod płaszczem

Pięknej przysięgi, która odchodzi w noc...

Z czasem... Wszystko gaśnie..."