Wybaczcie, że takie na odpierdol w dodatku spóźnione o 2 dni. Tłumaczyłam sie już, ale pojechałam z kilkoma kolegami w góry na snowboard i nie miałam jak dodawać notek. W dodatku pomimo 4 dni opierdalania się i masakrycznie dużo niezdrowego jedzenia nie było tak źle jak weszłam na wage, ba nawet spadła troszke. Od jutra w sumie to już od dzisiaj wieczoru koniec wpierdalania co popadnie i dieta.
Mam ten tydzień zawalony 6 sprawdzianów do napisania w 3 dni, nakręcenie spotu i reklame szkoły + jakaś konferencja. Masakra. Nie ogarne zapewne połowy rzeczy.
Wybaczcie że wykorzystam do tego tą strone, ale zrobie sobie plan na następne dni, bo nie ogarnę.
Dzisiaj :
16:00 - fizyka
18:00 - kolacja
18:15 - fizyka
20:00 - jeśli sie zdąże nauczyć fizyki robie strone jeśli nie dalej fizyka
21:00 - wykąpać sie
21:30 - kontynuacja strony lub fizyki.
Środa
8:00 - 17:00 - szkoła
17:30 - historia
19:00 - hiszpański
20:00 - strona
Czwartek
8:00 - 16 - szkoła
17:00 - jeśli nie napisze spr z historii w środe to dalej nauka
19:00 - strona ostatnie poprawki
Piątek
8-16 szkoła
17:30 -19:30 matma