photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 CZERWCA 2013

tonę w moim depresyjnym królestwie, oczy zmęczone, spuchnięte tulę do miękkiego swetra. nie chcę być znowu taka nieobecna, ale oni mnie zmuszają do tego. chciałabym tylko trochę zrozumienia, odrobinkę.

codziennie umieram i rozpadam się na coraz to drobniejsze kawałeczki, już niedługo będę pyłkiem, który łatwo zdmuchnąć chociażby najlżejszym podmuchem powietrza. 

moja doba jest podzielona na dwie części: pierwsza trwa od 7:00 do ok. 15:00 i wtedy jest tak dziwnie, ona jest taka bipolarna, zazwyczaj jestem w szkole i jest całkiem w porządku, oprócz tego, że umieram co chwilę ale jestem silna, "dlaczego płaczesz?"

piersza część jest oddzielona od drugiej spontaniczną drzemką, nie wiem co ze sobą zrobić po szkole, więc kładę się gdziekolwiek, oddzielam warstwą od wszystkiego i mimowolnie usypiam, a jak się już obudzę to jest druga część i dzieją się najbardziej popierdolone rzeczy świata. potem wschodzi słońce u mnie i powietrze jest już lżejsze, i tęsknię, zno

                                                                                                                                    wu, kurwa mać.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika chce41kg.