Debilu, jak ja Cię nienawidzę! <3
Hah, wiele rzeczy ostatnio się wydarzyło... Wiem, że nie zdam! Nigdy nie byłam z siebie tak rozczarowana, ale wiem, że WY też nie zdacie. To mnie trzyma na duchu. :D
Tamten weekend był... Magiczny. W sumie dlatego, że byłam z wami i mogłam, chociaż przez trochę pobyć sobą. <3
Niektóre osoby nie zasłużyły, aby się ze mną zadawać. No trudno jakoś to przeżyje.
Z tygodnia na tydzień coraz większy zapierdol. Aż się z łóżka nie chce wstawać. No cóż, co drugi dzień z niego nie wstaje. Ten fakt możemy pominąć.
Za tydzień, prawdopodonie będę u dziadka. Znowu, szczęśliwie. <3
Najwyższa pora zacząć diete... Ale wokoło mnie tyle dobroci...
Znalazłam go, ale czy on odnalazł mnie?
Fakt, może i jestem gruba, brzydka i głupia, za to nie jestem taką szmatą jak Ty, nigdy nie będę, bo mam przyjaciół, którzy we mnie wierzą i nie pozwolą stoczyć się na dno.