weekend i nie wiadomo czy sie cieszyc czy nie ;)
odpoczynek od szkoły a z drugiej strony czas na melanze , a procenty tez robia swoje :/
dzisiaj podazamy na koncert i tutaj nastaje moje pytanie pic czy nie pic ?
znajac mnie pewnie sie skusze na alkohol...
wtedy odrzucam podwieczorek i kolacje ;)
poki czas trzeba pocwiczyc :)
bilans :
sniadanie : zupka chinska raz na jakis czas nie zaszkodzi a naprawde je uwielbiam xd
2 sniadanie : kromka chleba bialego z szynka i serem (oczywiscie siostra zapomniała o ciemnym )
obiad(15h) : warzywa z patelni z pol lyzeczki oleju
a co dalej zobaczymy :D